A więc robimy serię chińskich gór. Na początek Yangshuo. To chyba moje ulubione miejsce w Państwie środka. Ze względu na swój wyluzowany klimat i niesamowicie piękną przyrodę. Rzeka Li oraz Yulong wiją się przez takie górskie krajobrazy. można tam spłynąć na tratwie, jeździć na rowerach, pojechać na tarasy ryżowe czy plantację herbaty. I oczywiście się wspinać. Zawsze spędzam tam z grupami kilka dni. O kolejne kilka za mało :) A na zdjęciu Moon Hill.
Chciałbyś mieć to zdjęcie jako fotoobraz na swojej ścianie, w biurze, gdziekolwiek indziej. Jest to możliwe :) Więcej szczegółów tutaj >>>