Groźnie, pięknie, surowo… Jak byście opisali ten krajobraz? Zaraz wyjdzie słońce, czy najdą chmury i spadnie śnieg? Lubię takie zdjęcia i takie krajobrazy. I takie miejsca. Zimą. Czyż nie są piękne?
Dzisiaj mam dla was jeszcze jeden tekst pięknej pieśni.
Modlitwa wędrowców:
“I daj nam, Panie, odkryć nowy szlak
śpiewać połoninom wśród rzek i polnych traw
Kiedy z cichą jutrzenką wyruszymy w drogę,
rozpal w sercach wędrowców żywy, jasny ogień
Ty, co z nieba spoglądasz, stopy nasze prowadź,
kroki miej w opiece, od złego nas zachowaj
Ukaż Twe drogowskazy, wszak szlak włóczęgów znasz
I bądź pochwalony, Panie, przez brata wiatr
niech sławi Cię wierzba, łza jej rzewna,
drewniana kapliczka, Madonna starocerkiewna
Niech gwiazdy i księżyc, zorza poranna
ślą przez doliny radosne ?Hosanna?a
gdy ptaki podniebne znużą się lotem
niechaj łany pszenicy wielbią Ciebie złotem
O powrót z wędrówki modlić nam się trzeba…
Spraw, o Miłosierny, by nie zabrakło chleba!
a gdy wargi strumieniom spierzchną z pragnienia,
hołd niech Ci oddaje spękana Matka Ziemia
Kiedy powieki zamkniemy pod sennym kurhanem
na drugą stronę słońca wprowadź nas, o panie
A gdy lasy zastygną w świętym milczeniu
niech wieki schylą głowy w niemym uwielbieniu”
Autor: Katarzyna Abramczyk