Obecnie na rynku dostępnych jest wiele aplikacji do nawigacji GPS. Którą wybrać – oto jest pytanie. Na początku czułem się trochę jak ten osiołek, który nie mógł się zdecydować ;) I ostatecznie, długo korzystałem z Google Maps. Nie, na samym początku korzystałem z kupionej w supermarkecie nawigacji Garmin. Ale to było jeszcze przed erą smartfonów, czyli gdy dinozaury chodziły po ziemi. Potem nastało oświecenie i Mapy Google, z których przy nawigacji samochodowej w Polsce, korzystam do dzisiaj. Głównie, ze względu na aktualne dane o natężeniu ruchu, wypadkach itp., oraz faktu, że jest darmowa.
Inaczej ma się sprawa, gdy potrzebuję użyć map offline. W podróży za granicą, czy w górach gdzie jest słaby zasięg. Dostępnych opcji jest naprawdę dużo. Osobiście testowałem Maps.me, Locus, oraz OsmAnd. Można powiedzieć, że wszystkie trzy są stosunkowo podobne do siebie. Mnie osobiście najbardziej z nich przypadł do gustu OsmAnd. Tak, że po pewnym czasie wykupiłem nawet wersje “pro”, czyli OsmAnd+. Aczkolwiek, wersja bezpłatna jest w pełni funkcjonalna i spokojnie można jej używać.
OsmAnd’a testowałem już na Kubie, w Chinach, Japonii, Indonezji, Tajlandii i wszędzie tam wpisywał się doskonale. Do tego w ostatnim czasie, sięgałem po tą aplikację także w polskich górach, podczas pokonywania Głównego Szlaku Beskidzkiego, oraz Głównego Szlaku Sudeckiego. Na mapach są tu bowiem pozaznaczane szlaki turystyczne.
Mapy można również rozszerzyć o poziomice, widok morski, czy narciarski. Można dodawać notatki głosowe, oznaczać miejsca parkingowe. Oczywiście możemy również dodawać swoje ulubione miejsca i je kategoryzować, czy tworzyć własne ślady. Można również przenosić pliki z tymi danymi pomiędzy różnymi urządzeniami. Same mapy ściągamy zaś na swoje urządzenie, tak, że dostępne są offline. Do wyboru mamy “świat”, oraz poszczególne Państwa. W przypadku tych największych, możemy znaleźć także podział na regiony, tak aby nie trzeba było ściągać całej jednej wielkij mapy, gdy potrzebujemy tylko jej wycinek.
Na mapach dość dokładnie pozaznaczane są przystanki komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaje, metro czy nawet busy), dworce autobusowe i kolejowe. Dostępna jest duża ilość ciekawych miejsc turystycznych, hoteli, sklepów itp.
W zasadzie przy prywatnym użytkowaniu, jak i podczas wyjazdów z grupami jako pilot wycieczki, gdy musiałem korzystać z nawigacji OsmAnd, niczego mi nie brakowało. Działą szybko, sprawnie i nie wiesza się. Wcześniej używałem jej na Samsungu Galaxy Note II, a obecnie na chińskim Meizu. Ten drugi, zazwyczaj sygnał GPS łapie bardzo szybko i dokładnie określa pozycję, nawet w miastach pomiędzy wieżowcami.
Tak, że z mojej strony właśnie tą aplikację do nawigacji (OsmAnd), w podróż czy też w góry mogę polecić. Chociaż podejrzewam, że w dużej mierze jest to kwestia mojego przyzwyczajenia i pozostałem wymienione przeze mnie aplikacje, sprawdzą się równie dobrze.
Najważniejsze to przetestować samodzielnie przed wyjazdem, tak aby nauczyć się używać naszej aplikacji, by później gdy już jesteśmy w drodze, niczym nas nie zaskoczyła. Jak również, nie zapomnijmy ściągnąć w domu przez wi-fi map rejonów, które nas interesują!
Bardzo lubię – i tak jak Ty kupiłem pełną wersję – OsmAnd+
Ja czekam jeszcze aż zrobią wersję na smartwatch’a :) Wtedy będę miał ostateczną motywację aby go sobie w końcu kupić. Widziałem, że pojawiła się już taka z Locus’a.
Co do zegarków, to pozostanę analogowy ;)
Ja na razie też jestem analogowy, ale coraz częściej myślę o przesiadce na coś cyfrowego ;)
Jakie zalety w stosunku do mapsme?
Moim zdaniem wszystkie te trzy aplikacje są do siebie podobne i to głównie kwestia przyzwyczajenia decyduje o tym której się używa.
OSM przetestowane w kilkudziesięciu krajach ani razu nie zawiodło. Choć odkąd Google Maps ma wersje offline dobrze i je moim zdaniem mieć ze względu na większą ilość knajp (a przede wszystkim aktualnych danych), noclegów i recenzji użytkowników. Tego w OSM nieco brakuje, choć przecież społeczność jest ogromna i pewnie opinie byłyby bardziej wiarygodne, bo jednak apkę używają osoby bardziej doświadczone (tak mi się wydaje). Jakiś czas temu napisałem artykuł o aplikacjach w podróży, które sam używam, może się komuś przyda: https://powroty.do/poradniki/najlepsze-aplikacje-dla-podroznika
Dzięki za info :)
Ze swojej strony dodam: mapy.cz – dobrze wyznaczają trasy po scieżkach i można zaplanować pętlę o wybranej długości z dowolnego punktu – to fajne na rower w nowym miejscu.
Dzięki, muszę przetestować :)
Wydaje się że są trzy najlepsze aplikacje i niestety każda z nich oferuję coś innego i inaczej jest rozwiązana. OSM dokładna ale brak jej widoku 3d czy chocby numeracji widocznej domów czy dokładnego tras rowerowych nawet tych małych a mapfactor też świetna https://infomiasto.eu/jaka-wybrac-nawigacje-gps-na-smartfona-z-androidem-najlepsze-mapy-offline/ takie posumowanie aplikacji. Wydaje się że te są najbardziej przydatne dla turystów, sam mam dwie aplikacje na telefonie.
Wszystko zależy też od kraju do jakiego się jedzie. Bo w sumie innych aplikacji używam w Korei, innych w Japonii, a jeszcze innych w Chinach.