Jedno z moich ulubionych zdjęć z Nepalu. Hotel z widokiem za milion dolarów. I nigdy nie zamienił bym go na żaden 5* hotel. Ten pomimo skromnych warunków, kolejki do łazienki, czatowania na ciepłą wodę jest tym o którym się pamięta i wspomina. Gdy z filiżanka ciepłego ulubionego napoju, można wyjść rano się rozprostować i zobaczyć coś takiego. Tego nie można dostać za żadne pieniądze. To można dostać tylko w zamian za trud włożony w to aby tam dotrzeć. Poczuć prostotę i piękno tego miejsca i móc spędzić tam jedną z ulotnych chwil swojego życia – bezcenne.
Chciałbyś mieć to zdjęcie jako fotoobraz na swojej ścianie, w biurze, gdziekolwiek indziej. Jest to możliwe :) Więcej szczegółów tutaj >>>