Japonia, Tokio – Kabukicho

Kabukicho

Kabukicho to kolejna niezwykle barwna dzielnica Tokio. Nazwa wzięła się od teatru kabuki, który miał powstać w tym miejscu w latach czterdziestych XX wieku. Mimo, że ostatecznie ten nigdy nie powstał nazwa przylgnęła to tego rejonu miasta. Obecnie jest to dzielnica rozrywki, barów, klubów nocnych, hoteli miłości i restauracji. Dzielnica ożywa w nocy kiedy jest pełna ludzi, świateł i dzięków. I wtedy właśnie warto tam wpaść. Niektórzy określają też Kabukicho mianem dzielnicy czerwonych latarni.

Pierwotnie w tym miejscu znajdowały się bagna. Na początku XX wieku przekształcono te tereny w dzielnicę mieszkalną. Już wtedy zaczęły powstawać tutaj hotele na godziny, prowadzone głównie przez obcokrajowców z Tajwanu i Korei.

II wojna światowa która przyczyniła się do znacznego zniszczenia Tokio, nie oszczędziła również tych terenów.

Po wojnie tereny te zostały wykupione w głównej mierze przez chińczyków, którzy zaczęli odbudowę. W 2002 roku nadal 70% ziemi w Kabukicho stanowiło własność japońskich rezydentów urodzonych za granicą i ich potomków. Pod koniec XX wieku mówiło się, że jest to największa w Azji dzielnica rozrywki dla dorosłych. Jednak na początku XXI wieku zaczęto porządkować dzielnicę i usuwać z niej problematyczne firmy.

Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc jest multipleks kinowy z Godzillą na swoim dachu. Drugim takim punktem jest Robot Restaurant, w którym można zjeść obiad przy efektownym pokazie. A na zewnątrz zrobić sobie zdjęcie na tle ekstrawaganckiego robota.

Kabukicho jest też mocno związane z mafią japońską – yakuzą. Podobno jeszcze w 2004 roku ponad 120 lokali w dzielnicy było pod ich kontrolą. Od tamtego czasu władze i policja intensywnie z tym walczą. Jednak nadal można tam spotkać lokale gdzie klienci są wabieni niską ceną, aby w środku przez hostessy zostać naciągniętym na duże sumy.

Jak dla mnie jest to jedno z tych miejsc, które w Tokio koniecznie trzeba odwiedzić. może niekoniecznie musimy wchodzić do wszystkich lokali, ale klimat Kabukicho jest niepowtarzalny i bez wizyty tutaj nie możemy stwierdzić, że widzieliśmy stolicę Japonii.

W Kabukicho znajduje się również jedno z ciekawszych Tokijskich muzeów – muzeum samurajów. Zwiedza się je z przewodnikiem i podczas około 2 godzin można poznać spory kawałek japońskiej historii, kultury i zobaczyć ciekawe zbroje noszone przez tych wojowników. Kilka razy dziennie jest też tam organizowany pokaz walki.

Będąc w Tokio polecam hotele z serii APA, a szczególnie APA Hotel Sugamo Ekimae. Fajnie położony, z onsenem w gratisie :)

Jako opcję budżetową polecam serwis Airbnb.

Booking.com
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kabukicho
Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *