Od dawna przymierzałem się do odwiedzenia krajów bałtyckich, ale zawsze jakoś nie były mi po drodze. Świetnie znam Chiny czy Japonię, a nie odwiedzałem krajów nam najbliższych. Ostatnio to się zmieniło i niedawno nadrobiłem te zaległości. A więc Łotwa i jej stolica Ryga. Jest przepiękna. Bardzo ładnie odnowiona, z dbałością o szczegóły.
Obecnie miasto zamieszkuje około 630.000 osób, ale pod koniec lat ’90-tych ubiegłego wieku było tu nawet 900.000 mieszkańców. Z tego nawet połowa nie jest rdzennymi mieszkańcami kraju. Według statystyk około 44% populacji miasta to Łotysze, 38% to Rosjanie, dalej są Białorusini, Ukraińcy i Polacy. Ryga odpowiada za około połowę produktu krajowego brutto całej Łotwy.
Zabytkowe centrum od 1997 roku wpisane jest na listę UNESCO. Miasto zostało założone w 1201 roku, choć pierwsze osady na tych terenach były już w X wieku.
Obecnie jednym z najciekawszych budynków w mieście jest Dom Bractwa Czarnogłowych w Rydze. Wzniesiony na początku XIV, zniszczony podczas II wojny światowej, odbudowany w latach 1995-99, był siedzibą wpływowego stowarzyszenia, do którego należeli bogaci niemieccy kupcy. Warunkiem przynależności było to aby dana osoba nie była żonata. Nazwa “czarnogłowych” pochodziła od świętego Maurycego, przedstawianego jako osobę o czarnej skórze, a który był patronem stowarzyszenia. Budynek wygląda fantastycznie, a zwieńczeniem całości jest przepiękny zegar.
Kolejnym ciekawym obiektem, który warto zobaczyć to Zamek Krzyżacki w Rydze, który obecnie jest rezydencją prezydenta Łotwy, mieści się tu także muzeum. Zamek jest mocno związany z Polską, gdyż w 1582 roku gościł tu król Stefan Batory, był też siedzibą namiestnika polskiego króla.
Mnie bardzo podobała się ulica Alberta, na której można zobaczyć wiele budynków w stylu secesyjnym, które powstawały w tym miejscu w latach 1901-1908.
Z budynków sakralnych należy wymienić katedrę protestancką z 1211 roku, która jest największym tego typu obiektem średniowiecznym w krajach bałtyckich. Jej wieża wznosi się na 90 metrów. Drugą jest Katedra św. Jakuba także z XIII wieku.
Fantastyczny jest także Koci Dom (oczywiście ze względu na 2 koty umieszczone na dachu), który znajduje się na Starym Mieście. Stylizowany na średniowieczny, pochodzi z 1909 roku. Koty mają uniesione ogony pierwotnie według podań skierowane w kierunku biur Wielkiej Gildii, mówiące jej członkom “pocałujcie mnie pod ogonem”. Miała to być zemsta właściciela budynku na Gildii za nieprzyjęcie go w w poczet jej członków. Po długim procesie sądowym nakazano je odwrócić i w taki sposób podobno powstało powiedzenie “odwracać kota ogonem”. A jak było naprawdę, kto to wie…
Z nowej architektury warto zwrócić uwagę na Biblioteka Narodowa Łotwy, która od 2014 znajduje się w bardzo ciekawie zaprojektowanym budynku.
Ale będąc w Rydze warto przede wszystkim pochodzić po kolorowych uliczkach zabytkowego centrum. Wejść do restauracji, usiąść na chwilę, poczuć klimat miejsca i miasta. Jest to bardzo bezpieczne i przyjazne miasto, z fajnym klimatem.
Na Łotwie polecam rezerwację noclegów przez booking.com, a jako opcję budżetową polecam serwis Airbnb.
Booking.com