Najwyższym szczytem Bieszczadów jest Pikuj na Ukrainie wznoszący się na 1405 metrów n.p.m. Po polskiej zaś stronie najwyższym szczytem Bieszczadów jest Tarnica (1364 m. n.p.m.), która jest jednym ze szczytów z Korony Gór Polski.
Osobiście niemal za każdym razem kiedy jestem w Bieszczadach, jestem też na Tarnicy, jest to świetny jednodniowy szlak, niezależnie od tego z której strony się wchodzi. Z kolei podczas przejścia czerwonego Głównego Szlaku Beskidzkiego, wchodzi się na przełęcz pod Tarnicą, sam szlak jednak omija szczyt.
Zdecydowanie najbardziej lubię przyjeżdżać w Bieszczady zimą, wtedy są niemal puste i można rozkoszować się ich pięknem w samotności. Latem często ciągną na Tarnicę całe wycieczki i niemal trzeba ustawiać się w kolejce aby wejść na szczyt. W tym roku śniegu było stosunkowo mało, ale zima poprzedniego sezonu, była zimą jak z bajki.
Od podstawy szczyt Tarnicy wznosi się ponad 500 metrów (ponad dolinę Wołosatki). Widoczny tam stalowy krzyż, został ustawiony na szczycie przez wiernych w 2000 roku. Ma on 8,5 metra wysokości i waży pół tony. Wcześniejszy wzniesiony w 1987 roku złamał się kilka miesięcy wcześniej.
Na przełęcz pod Tarnicą prowadzą dwa szlaki, krótszy niebieski z Wołosatego (ok 2 godzin pod górę, zejście zajmuje około godziny), oraz dłuższy o około godzinę czerwony, będący jednocześnie częścią GSB z Ustrzyk Górnych, który następnie prowadzi również do Wołosatego. Na sam szczyt można wejść z przełęczy w około 10 minut szlakiem żółtym.
Tarnica leży w granicach Bieszczadzkiego Parku Narodowego, który powstał w 1973 roku. Jest on trzecim co do wielkości parkiem narodowym w Polsce i jednocześnie największym parkiem górskim (292 kilometry kwadratowe powierzchni). Co za tym idzie, w sezonie aby wejść na teren parku należy wykupić bilet wstępu.
Wejście na Tarnicę ogólnie nie nastręcza żadnych problemów, szlak jest dobrze oznaczony i łatwy do przejścia. Jak zawsze tylko należy zabrać ze sobą odpowiedni zapas wody, coś do jedzenia i odzież na wypadek zmiany pogody.
W Ustrzykach Górnych polecam rezerwację noclegów przez booking.com, a jako opcję budżetową polecam serwis Airbnb.
Booking.com