Japonia – Sakurajima

DSC_0331Wyspa wulkanu. Sakurajima w dosłownym tłumaczeniu znaczy wyspa wiśni. Ale jest to wyspa jednego wulkanu. A tak naprawdę to nawet dwóch wulkanów. Kita-Dake (North Peak) i Minami-Dake (South Peak). W 2017 roku jego aktywność znacznie się zmniejszyła i do momentu jak piszę te słowa miały miejsce tylko dwa małe wybuchy.

W latach poprzednich było ich znacznie więcej. W marcu 2016 roku miałem nawet przyjemność obserwować taką erupcję osobiście. Gdy szedłem jednym ze szlaków wzdłuż wybrzeża wyspy (Yogan Nagisa Trail) w pewnym momencie dało się słyszeć huk i ze szczytu zaczął się wydobywać dym, formujący się w kształt grzybu. Po kilku minutach wiatr przewiał tą chmurę w stronę gdzie się znajdowałem i zaczął opadać pył wulkaniczny.

Trzeba było dalej iść pod parasolem ;) Doświadczenie jedyne w swoim rodzaju!

Historia wulkanu sięga 29.000 lat wstecz, kiedy nastąpiła potężna erupcja, która pokryła cały teren dzisiejszej Kagoshimy 60-cio metrową warstwą lawy. Sama Sakurajima zaczęła się formować 26.000 lat temu i każdą kolejną erupcją stożek wulkanu rósł. Mniej więcej 5000 lat temu Kita Dake wykazał po raz ostatni swoją aktywność. Następnie około 4500 lat temu Minami Dake zaczął się tworzyć i jego aktywność trwa do dnia dzisiejszego.

W czasach współczesnych miały miejsce dwie duże erupcje z wyciekiem lawy. W 1914 roku, kiedy wypływająca lawa połączyła wyspę ze stałym lądem i od tego czasu Sakurajima tak naprawdę jest półwyspem. Oraz w 1946 roku.

Wcześniejsze duże wybuchy zanotowano w roku 764, 1471, oraz 1779.

Dziś jest to natomiast piękna zielona wyspa (półwysep), przyciągający swoją urodą wielu turystów. Na Sakurajimie można także za darmo zwiedzić muzeum wulkaniczne, pokazujące historię wyspy, przejść się malowniczym wybrzeżem, skosztować rzepy z której wyspa jest słynna (i dzierży rekord Guinnesa za największą wyhodowaną sztukę), oraz pomarańcze i mandarynki, które tu się uprawia.

A po spacerze możemy usiąść w cieniu wulkanu i wymoczyć nasze zmęczone nogi w gorących źródłach.

Aby dostać się na Sakurajimę, najlepiej jest pojechać do portu tramwajem z Kagoshimy, Wysiadamy na przystanku Suizokukan-Guchi, skąd na piechotę (za strzałkami) dojdziemy do promu. Promem (170 jenów) w 15 minut dopływamy na miejsce. Można też wykupić sobie dłuższy rejs wzdłuż całego wybrzeża.

Na miejscu można również wsiąść w turystyczny autobus (całodzienny bilet to koszt 500 jenów), który nas obwiezie po najciekawszych punktach.

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

sakurajima

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *