Na Tokijskiej giełdzie rybnej Tsukiji, można znaleźć niemal wszystko co pływa w morzu. Jest to jeden z największych na świecie marketów rybnych, gdzie dziennie sprzedaje się ponad 2000 ton ryb i innych morskich stworzeń czy produktów.
Jednocześnie Tsukiji jest jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych Tokio. Swoją drogą planuje się przenieść market w nowe miejsce – do Toyosu i to już w listopadzie 2016 roku.
Sam market jest otoczony przez restauracje i sklepiki w których można zjeść i kupić to wszystko co sprzedaje się na giełdzie obok. Wszystko jest wyjątkowo świeże i niesamowicie smaczne.
Na giełdzie zaś, największe emocje budzi licytacja…
Licytacja odbywa się codziennie (za wyjątkiem niedziel), o świcie. Wystawia się tutaj najdoskonalsze okazy złowione danego dnia.
Rekord cenowy padł w sobotę, 5 stycznia 2013 roku. Wtedy to za jednego, wyjątkowo rzadkiego, ważącego 222 kilogramy tuńczyka, zapłacono 155,4 miliona jenów, czyli około 1,5 miliona dolarów amerykańskich. Pobito tym niemal trzykrotnie, poprzedni rekord z 2012 roku kiedy za taką samą rybę zapłacono 56,49 miliona jenów.
Nabywcą w obu przypadkach była restauracja Sushi Zanmai. Dyrektor generalny sieci, sześćdziesięcioletni Kiyoshi Kimura po licytacji oznajmił, iż sushi z tego tuńczyka będzie serwowane w standardowej cenie, choć za jeden kawałek cena powinna wynosić 30.000 jenów.
Aby dostać się na aukcję, trzeba mieć nieco szczęścia, a najlepiej jest temu szczęściu pomóc i w ogóle się nie kłaść spać. Każdego dnia wpuszczanych jest bowiem jedynie 120 turystów w dwóch grupach po 60 osób. Aby dostać się na teren aukcji należy aplikować w Osakana Fukyu Center (Fish Information Center), przy bramie Kachidoki o godzinie 5 rano.
Pozostałe osoby na teren giełdy są wpuszczane od godziny 9.00 rano, kiedy giełda powoli zaczyna się już zamykać. Ale trzeba pamiętać, że turyści tam zwyczajnie przeszkadzają ludziom w pracy, stąd wzięły się te ograniczenia. Za to jak już wspominałem, bez żadnych ograniczeń, do woli można objadać się wszystkimi tymi smakołykami na uliczkach wokół giełdy.
Niezależnie od tego czy wybieramy się na aukcję czy nie, bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że na markecie rybnym Tsukiji w Tokio można spróbować jedno z najlepszych sushi na świecie. I dlatego zdecydowanie polecam się tam wybrać.
Jak dla mnie to jednak coś strasznego. Trupy tunczykow , osmiornice w torbach foliowych. Prawie nas rozjechano
Fakt różnie można to odebrać. Dla mnie była to jednak spora atrakcja i okazja do skosztowania jednego z najlepszych sushi jakie w życiu jadłem.