Wbrew pozorom chleb piecze się niezwykle prosto i w sumie dosyć szybko. Nie potrzeba żadnych skomplikowanych narzędzi. Wystarczy zwykły elektryczny lub gazowy piekarnik, forma do pieczenia i nieco chęci. A także odrobinę siły fizycznej, jeżeli będziemy ręcznie wyrabiać ciasto, co polecam, bo gdy włoży się w przygotowanie odrobinę wysiłku i serca, zawsze potem lepiej smakuje :)
W każdym razie efekt jest niesamowity.
Polecam mój przepis, który cały czas ewoluuje:
1) pół kilo mąki (można pomieszać różne – orkiszową, z samopszy, płaskurki, konopną, gryczaną, jaglaną, żytnią itp.)
2) garść płatków jaglanych
3) kilka łyżeczek oliwy
4) pestki dyni
5) pestki słonecznika
6) sól
7) czarnuszka
8) 1/3 kostki drożdży
9) jajko
W misce mieszamy wszystkie składniki, wlewamy oliwę i wbijamy jajko. To ostatnie jest ważne w przypadku korzystania z mąk, które słabo się kleją, aby chleb po upieczeniu nam się nie rozpadał.
Wszystko ugniatamy około 10 minut i potem odstawiamy aby wyrosło w ciepłe miejsce i miskę przykrywamy ściereczką.
Jak już ciasto wyrośnie, po około 30 minutach, ugniatamy je jeszcze raz przez kilka minut, w między czasie rozgrzewając piekarnik do około 180C Następnie bierzemy formę w której będziemy piec chleb, i wypełniamy go naszym ciastem.
Wszystko wsadzamy do piekarnika na około 10 minut. Po tym czasie wyciągam ciasto na kilka minut i podkręcam piekarnik do 220C. Gdy się nagrzeje wsadzamy ciasto i pieczemy je dalej przez około 20- 30 minut. Ten manewr powoduje, że zrobi się fajniejsza, bardziej chrupiąca skórka.
Można też przed wsadzeniem ciasta do piekarnika, posmarować je białkiem jaka – wtedy skórka też powinna być twardsza i bardziej chrupiąca.
To wszystko :) Smacznego!